Produkty marki Sukin mają przyjemne dla oka opakowania i etykietki. Oprócz ładnego wyglądu opakowanie jest również wygodne w użyciu: ciemna plastikowa buteleczka (można dopatrzeć się aktualnego stanu zużycia produktu przystawiając ją pod światło), wygodny atomizer - zwiększa wydajność produktu.
A jak z działaniem?
Ten tonik utwierdził mnie w przekonaniu że woda / hydrolat z róży damasceńskiej mi nie służy (pierwszy raz przekonałam się o tym stosując wodę różaną Mokosh). Początki były dosyć obojętne - brak dobrej i złej reakcji na produkt, jednak z czasem zauważyłam że cera nie czuje się zbyt dobrze po jego użyciu - znane mi wcześniej uczucie ciepła i lekkie pieczenie oraz zaróżowienie twarzy.
Skład: woda, woda z róży damasceńskiej, ekstrakt z kwiatu rumianku, fenoksyetanol (konserwant, maksymalne dopuszczone stężenie to 1%), kwas cytrynowy
Tonik o pojemności 125 ml bardzo często można dostać w TkMaxie za 19 zł. Jeśli woda z róży damasceńskiej Wam nie robi krzywdy to zapewne warto przyjrzeć się bliżej temu tonikowi :)
Inne produkty marki Sukin opisane na blogu:
Woda micelarna
Nawilżająca odżywka do włosów
Cammy.
U mnie woda różana dobrze się sprawdza, może kiedyś wypróbuję ten tonik jak natrafię na niego w TkMaxxie :)
OdpowiedzUsuńU mnie kosmetyki z wodą różaną sprawdzają się super, więc pewnie i z tej mgiełki byłabym zadowolona. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki... :)
OdpowiedzUsuń