Markę poznałam poprzez mydło do rąk które uwielbiam. Tak samo chciałam pokochać ten krem, naprawdę bardzo się starałam! Niestety pomimo mnóstwa zalet nie mogłam. Ale zacznijmy od początku...
Tubka produktu ma dosyć nietypową gramaturę jak na polskie standardy - 59 ml- przez co moim zdaniem idealnie nadaje się do torebki. Krem posiada dosyć lekką konsystencję (mi się kojarzy z mleczkiem), szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy jednak nawet po kilkudziesięciu minutach czuć i widać że niedawno go nałożyliśmy. U mnie jednak po około godzinie dłonie znowu wołają o nawilżenie. Zapach jest zawsze kwestią gustu i jako wielka maruda czasem nie powinnam się w tej kwestii wypowiadać jednak zamrożona śliwka pachnie pięknie, nie powiedziałabym że jest to śliwka, kojarzy mi się bardziej z czymś kremowym z lekką nutą słodkich owoców. Nie jest on mocno wyczuwalny i całe szczęście nie jest również nachalny.
W momencie gdy moje dłonie są miejscami suche, popękane i pieką nie do końca dawał sobie radę z ich ukojeniem. Czułam że działanie jest niewystarczające. Nawilża, owszem, jednak przy wymagających dłoniach nie mogę go Wam polecić. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się jako nawilżacz dla dłoni które zbyt wiele oczekują, raczej porą letnią niż zimową.
Mimo że nie mogłam pokochać go całym serduszkiem i w porze jesienno-zimowej do niego nie powrócę, jeśli jednak natrafię na niego (bądź inną wersję) w TkMaxie to kupię ponowie do użytku latem! :)
Inne produkty marki Deep Steep opisane na blogu:
Inne kremy do rąk opisane na blogu:
Nie znam niestety tej marki i nie widziałam nigdzie tego kremu, ale rozumiem Twoje rozczarowanie, bo sama trafiłam jakiś czas temu na niewypał w tej kategorii...
OdpowiedzUsuńMarka jest często dostępna w TkMaxie oraz na iHerb :)
UsuńOpakowanie pewnie by mnie skusiło :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że raczej na lato, ale skład całkiem fajny
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też byłby zbyt słaby, ale masło shea daje radę.
OdpowiedzUsuńMrożona śliwka brzmi kusząco,być może w TKMaxxie jak zobaczę to sięgnę,akurat letni pora nadchodzi :)
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca dla mnie.
OdpowiedzUsuńW sumie moje dłonie nie są zbyt wymagające, ale chyba wolę coś lepiej nawilżającego :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zadowolił Cię w 100%. Sama mam wymagające dłonie, ale mimo to chętnie bym go wypróbowała gdyby nadarzyła się okazja. Kocham śliwkowe zapachy i z tego co piszesz ten również by mi się spodobał <3
OdpowiedzUsuń