niedziela, 6 marca 2016

Naturalnie z pudełka marzec 2016

Hej :)

Zapraszam na odsłonę marcowej edycji Naturalnie z Pudełka :)



Każde pudełko to min. 4. pełnowymiarowe wyselekcjonowane naturalne kosmetyki, bez parafiny, PEGów, pochodnych ropy i innych sztucznych składników. Zawartość pudełka to niespodzianka, wcześniej nie wiemy jakie otrzymamy produkty. Pudełko można zamówić na stronie naturalniezpudelka.pl do 15 dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc w którym chcecie je otrzymać. Koszt jednorazowy to 89 zł, subskrypcja na 2 miesiące to koszt 169 zł a na 4 miesiące jest to 339 zł.




W marcu otrzymujemy 5 pełnowymiarowych produktów i 3 próbki o wartości 102,14 zł. Wersję na marzec można było zamówić do 15 lutego, obecnie można zamówić kwietniowe pudełko.



Pierwszym produktem jest masło do ciała Melon z ogórkiem marki Mokosh. Jego bogaty skład zawiera m.in. masło shea, olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, olej z kiełków pszenicy. Składniki te mają sprawić że skóra będzie nawilżona i zregenerowana. Pojemność produktu to 120 g (ważne 6 miesięcy od otwarcia) w standardowej cenie 49 zł.



Drugim pełnowymiarowym produktem jest nawilżający tonik-mgiełka do twarzy marki Vianek. Ekstrakt z ziela owsa, pantenol, mocznik, kwas hialuronowy mają sprawić że skóra będzie nawilżona. Tonik nie powinien podrażnić nawet bardzo wrażliwej skóry, ponieważ zawiera wyłącznie delikatne substancje myjące. Produkt o pojemności 150 ml (ważny 3 ms od otwarcia) można nabyć w cenie standardowej 18 zł.



W pudełku znajdziemy także  nawilżający balsam pod prysznic francuskiej marki Nature Moi. Kosmetyk ma łagodną, kremową konsystencję dzięki czemu ma sprawić że prysznic będzie wyjątkowo przyjemnym rytuałem. Z informacji na opakowaniu produktu wynika iż jest on szczególnie polecany do skóry trądzikowej. Balsam można kupić w cenie 19,94 za 200 ml produktu (ważny 12 ms od otwarcia).



Ostatnimi pełnowymiarowymi produktami są maseczki do twarzy marki Luvos. Otrzymujemy wersję oczyszczającą z olejkiem z pestek brzoskwini oraz nawilżającą z olejkiem migdałowym. Kosmetyki marki Luvos zawierają w składzie glinkę Luvos (100% naturalny less) która jest unikalną mieszanką minerałów i pierwiastków. Obie maseczki są idealne do każdego typu cery a jedno opakowanie wystarczy nawet na 4 aplikacje. Każda saszetka zawiera 2x7,5 ml w cenie 7,60 zł za sztukę.



Do pudełka dołączone są aż 3 próbki: odżywka do włosów marki Cosmo Naturel (7 ml), krem do twarzy na dzień Biolaven (2 ml) oraz krem pod oczy Sylveco (2 ml). Otrzymujemy także 10% rabatu w sklepie naturvita.pl oraz ulotki-książeczki od marki Sylveco.




Jak oceniam marcowe pudełko?
Moja pierwsza myśl po zobaczeniu zawartości była taka: ''To tylko tyle??''. Rzuca się w oczy fakt że otrzymujemy 3 duże produkty oraz saszetki. Gdyby nie to że mam duży problem ze zużywaniem produktów do nawilżania ciała, to pewnie byłabym bardzo zadowolona z masła Mokosh. Jako że mam zamiar częściej takie produkty stosować to z pewnością się przyda. Obecność toniku Vianek oraz balsamu pod prysznic to dla mnie duży plus pudełka. Poczułam duże rozczarowanie maseczkami Luvos. Obie posiadają na 3 miejscu w składzie Alcohol. Nie jest to produkt który obecnie sama bym kupiła. Świetnym dodatkiem są aż 3 próbki.

Co myślicie o takim pudełku?

Cammy.

środa, 2 marca 2016

Płyn micelarny Biolaven

Hej :)

Wbrew pozorom wcale nie tak łatwo znaleźć dobry produkt do usuwania makijażu. Jakiś czas temu ( dokładniej półtora roku temu) stwierdziłam że to co używam do tej pory mi nie wystarcza i rozpoczęłam szukanie produktu idealnego. Jeszcze te kilka miesięcy temu było mi łatwiej bo chodziło tylko o wybranie produktu który dobrze by się spisywał w swojej roli. Dziś dochodzi już kolejna kwestia która nieco komplikuje sprawę. Mój idealny płyn micelarny musi mieć dobry skład.


Propozycja od marki Biolaven to płyn micelarny z olejem z pestek winogron i olejkiem lawendowym. Produkt ten znajduje się w białym opakowaniu z bardzo ładną i jednocześnie minimalistyczną szatą graficzną, która to idealnie wpasowuje się w mój gust. Plastikowe opakowanie jest nieprzezroczyste ale gdy przyłożymy go pod światło- doskonale widać ile produktu jeszcze zostało

Skład produktu jest krótki i naturalny. Według producenta  płyn pozwala dokładnie usunąć wodoodporny makijaż twarzy i oczu, skóra ma pozostać czysta, świeża i dobrze nawilżona. Za 200 ml produktu płacimy 16 zł. W moim przypadku wystarczył on na 4 tygodnie stosowania.

Jak działa?
Bardzo dobrze! Świetnie radzi sobie ze zmyciem makijażu oczu (nie stosowałam go jednak na wodoodporny makijaż więc nie powiem Wam czy z tej obietnicy się producent wywiązuje) jak i twarzy. Pokuszę się o stwierdzenie że oczyszcza lepiej niż płyn micelarny marki Garnier. Czy skóra pozostaje świeża i nawilżona? Trochę ciężko to stwierdzić gdyż płyn micelarny to dopiero pierwszy krok w etapie oczyszczania (następnie stosuję żel do mycia twarzy oraz tonik).

Czy jest to mój ideał?
Z pewnością mogę powiedzieć że to świetny produkt i powrócę do niego ponownie.  Mogę także powiedzieć że jest to ulubieniec :)

Cammy.