poniedziałek, 12 czerwca 2017

Oleje a ochrona przeciwsłoneczna - to nie działa!

Od dłuższego czasu w sieci krąży obrazek który możecie zobaczyć poniżej. Na pierwszy rzut oka sugeruje on, że do ochrony przeciwsłonecznej wystarczy nam olej z nasion malin a jeśli chcemy zaszaleć z opalenizną to i olej z awokado się nada. Nic też bardziej mylnego!


Promienie słoneczne dzielą się na promieniowanie UVA oraz UVB. Promieniowanie UVA odpowiada za krzywdy których gołym okiem nie zobaczymy tego samego dnia. Dociera ono do skóry właściwej i uszkadza włókna kolagenowe. UVB powoduje skutki które możemy zobaczyć dosyć szybko - poparzona skóra. I tutaj pojawia się pierwsza kwestia: oleje chronią jedynie przed UVB!

Jak popatrzycie sobie na ten obrazek, widzicie zdjęcie np. oleju z nasion malin a obok napis SPF  28-50. No to teraz taka mała zagadka, ile trzeba nałożyć oleju aby osiągnąć ochronę na poziomie SPF 50? Wystarczą 3 krople, 3 łyżki czy może też cała butelka? Zagadka pozostanie zagadką (chyba, że ktoś z Was to sprawdził? ;)), nie wiadomo ile trzeba nałożyć oleju aby uzyskać odpowiednią ochronę - ale zapewniam Was że cieniutka warstwa nie wystarczy.

Jeśli w planach masz całodzienne leżenie plackiem na plaży to zapomnij o olejach jako o ochronie przeciwsłonecznej! Rynek kremów z filtrem jest bardzo bogaty, od siebie polecam krem Nacomi SPF 30 za ok. 30 zł.

Oleje sprawdzą się jednak jako powierzchowna ochrona (i to też raczej wiosną niż w środku lata) gdy będziemy przebywać na słońcu w bardzo krótkim okresie czasu oraz w godzinach porannych lub wieczornych gdy słońce aż tak nie grzeje.
Jak najbardziej olej można zastosować jako ochronę przeciwsłoneczną dla włosów - pełne olejowanie na długości albo kilka kropel w celu zabezpieczenia końcówek.

5 komentarzy:

  1. Markę Nacomi uwielbiam, więc chyba skuszę się na ich krem z filtrem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie leżę plackiem na plaży, to i ochrony mi nie trzeba specjalnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście, popularny obrazek. Ja w lato nie stosuję kremów z filtrem do twarzy, bo zwyczajnie nie mogę. Połączenie kremu, słońca i mojej skóry daje efekt obciążonej i zapchanej cery. Moją jedyną ochroną jest wówczas 20 SPF zawarty w podkładzie mineralnym. Co do olejów naturalnych to uwielbiam olej z awokado <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam daję na twarz krem z filtrami, olej to za mało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiedziałam, że Nacomi ma filtry a bardzo lubię tą markę, ja z kolei polecam synchroline , mam ich filtr z spf 50

    OdpowiedzUsuń