wtorek, 19 lipca 2016

Saisona, łagodne mleczko zmywające

O marce Saisona dowiedziałam się dzięki kwietniowym boxie Naturalnie z pudełka. Saisona to francuska marka oferująca kosmetyki organiczne. Kosmetyki oferowane przez tą firmę dzielą się na cztery serie: balans, blask, naprawa, ochrona.
Łagodne mleczko zmywające pochodzi z serii ochrona - kojąca pielęgnacja przeciwko zanieczyszczaniom skóry- seria ta dedykowana jest skórze wrażliwej.




Kilka słów producenta o mleczku: Wzbogacone o witaminę E i składniki nawilżające, które nie zakłócają naturalnej flory skóry, delikatnie oczyszcza i zmywa makijaż z twarzy i oczu. Skóra jest perfekcyjnie oczyszczona i ukojona. W dotyku miękka i aksamitna.
 
Produkt ma naturalny skład, 99% składników jest pochodzenia naturalnego, 53% składników pochodzi z upraw ekologicznych

INCI: HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) LEAF WATER, AQUA (WATER), ISOPROPYL ISOSTEARATE, CITRUS RETICULATA (TANGERINE) FRUIT WATER, GLYCERIN, HYDROGENATED VEGETABLE GLYCERIDES, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, PRUNUS ARMENIACA (APRICOT) KERNEL OIL, CAMELLIA OLEIFERA SEED OIL, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, STEVIA REBAUDIANA LEAF/STEM EXTRACT, BIOSACCHARIDE GUM-1, TOCOPHEROL, COCONUT ALKANES, XANTHAN GUM, BENTONITE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, COCO-CAPRYLATE/CAPRATE, PARFUM (FRAGRANCE), SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE, GLYCERYL CAPRYLATE, SODIUM LEVULINATE, SODIUM ANISATE, SORBIC ACID, CITRIC ACID, BENZYL SALICYLATE, LINALOOL, BENZYL BENZOATE, FARNESOL.



Jest to pierwsze mleczko zmywające którego używam. Formuła zupełnie różni się od klasycznych żeli oczyszczających i bardzo ciężko było mi się do niej przyzwyczaić.Na początku używania tego produktu miałam wrażenie nie domytej twarzy, tak jakby pozostawiał on po sobie jakąś warstwę. Po długim czasie używania go zrozumiałam że to jest ten efekt pozostawienia miękkiej i aksamitnej cery o której mówi producent. Mleczko jest bardzo delikatne. Jest to bardzo ciekawy produkt jednak mnie nie zdążył do siebie przekonać. Wydaje mi się że osoby z cerą wrażliwą lub suchą będą z niego bardziej zadowolone.

Mimo niezbyt udanej przygody z mleczkiem mam ochotę wypróbować inne kosmetyki tej marki, w szczególności ciekawi mnie seria balans przeznaczona do mojego typu cery oraz  Aktywne Wody które zachwalała Czarszka :) Znacie może te produkty?

Cammy.

8 komentarzy:

  1. Nie przepadam za mleczkami do oczyszczania :) Nie skuszę się raczej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako etap demakijażu jak najbardziej może być, ale jako jedyny produkt do zmywania twarzy to raczej nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za mleczkami do twarzy ani do demakijażu ani tak w ogóle. Raczej się nie skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również nie przepadam za mleczkami do pielęgnacji twarzy :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Kompletnie nie znam tej firmy, ale na pierwszy rzut bardzo mi się podoba grafika :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że nie do końca jesteś zadowolona z tego mleczka :( Mam z tej firmy krem do twarzy oraz olejek do ciała i są bardzo przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam jakieś ukraińskie mleczko naturalne na bazie oleju migdałowego i jest genialne, ale mało wydajne. Myślę, że polubiłabym się z tym mleczkiem, ale czy ono zmywa tusz? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic od nich nie miałam ale chcę ☺ Mleczek ogólnie nie lubię, nie pasują mi. Wolę micele ☺

    OdpowiedzUsuń